Sesja beauty dla H&M - Perfekcyjne rozświetlenie


To mój mały, wielki sukces ! 
Jakiś czas temu moja kierowniczka z H&M zapytała na naszej wspólnej konwersacji czy ktoś ma sprzęt i chwilę, żeby zrobić kilka zdjęć. Tak właściwie nie wiedziałam o co chodzi ale zgodziłam się! - moim zadaniem było zrobić zdjęcia do artykułu pt. Perfekcyjne rozświetlenie, czyli letnie triki beauty, którego była autorką. Tekst miał być zamieszczony na naszym pracowniczym backstagu.
Zainteresowała mnie ta propozycja, bo każda możliwość nabrania doświadczenia i "pokazania się" jest bardzo interesująca! Miałam jednak lekkie obawy, że nie podobałam lub coś pójdzie nie tak.
Niepotrzebnie! Dzięki tej sesji dowiedziałam się, że to kolejna dziedzina fotografii, w której dobrze się czuję, a nigdy na to bym nie wpadła! :) Zdjęcia wyszły super, a powstawały w kompletnym chaosie na socjalu, gdzie wokół mnie było mnóstwo kosmetyków i dekoracji ze sklepu. Na początku bałam się, że tego nie ogarnę, jednak z pomocą przybył nasz stylista i dekorator Kamil Jesionka, który pomógł mi to wszystko poukładać.
Jestem bardzo zadowolona z efektów!
Zapraszam do zapoznania się z artykułem Martyny Mięgoć - kierowniczki działu H&M

Robiąc makijaż zawsze chcemy, aby nasza cera wyglądała na świeżą, wypoczętą i promienną. Taki efekt zapewni nam użycie rozświetlacza. Stosując ten kosmetyk w naszym makijażu dodamy cerze  blasku, a także odświeżymy i ożywimy twarz.

Na rynku dostępnych jej kilka rodzajów tego kosmetyku. Największą popularnością cieszą się rozświetlacze w kamieniu i w kulkach, które nakładamy pędzlem (najlepiej sprawdzi się okrągły pędzel w kształcie łezki, lub pędzel typu wachlarz). Podobnym do tych nich jest ten w postaci pudru sypkiego. Będą one odpowiednie dla osób o cerze tłustej i mieszanej. Dla cery normalnej i suchej najlepszym rozwiązaniem będzie rozświetlacz w kremie. Aplikujemy go za pomocą palców lub gąbki do nakładania podkładu. Zamiennikiem rozświetlacza może być złoty lub perłowy cień (polecam odcień Let It Shine z działu H&M Beauty).

Wybierając odcień rozświetlacza musimy wziąć pod uwagę porę roku i typ urody. U osób z chłodnym typem urody dobrze sprawdzą się odcienie srebra i różu. Będą również dobrym rozwiązaniem w sezonie jesienno-zimowym, kiedy nasza skóra nie jest opalona. Odcienie złote podkreślą opaleniznę. Mogą być również stosowane, niezależnie od pory roku, przez osoby które mają ciepły typ urody. Decydując się na zakup rozświetlacza warto wybrać taki, który daje efekt tafli, produkty z drobinkami, zwłaszcza dużymi sprawiają, że wyglądamy nienaturalnie.

Rozświetlenie powinno być ostatnim krokiem makijażu twarzy. Dla uzyskania świetlistego efektu nakładamy produkt na czoło, oczy, nos, kości policzkowe i usta.

Nakładając puder rozświetlający na środek czoła uzyskamy wyraźniejszy kontur twarzy. Natomiast muśnięcie skóry tuż pod linią włosów sprawi, że twarz będzie wydawała się bardziej symetryczna.

Aby optycznie powiększyć oko nakładamy rozświetlacz w wewnętrzny kącik i tuż pod linią brwi. Dodatkowo kosmetyk nałożony na boczne ścianki nosa sprawia, że oczy wyglądają a bardziej wypoczęte.

Jeśli chcemy wysmuklić nasz nos powinniśmy na środek nałożyć cienką, pionową linię kosmetyku rozświetlającego.

Aby podkreślić kości policzkowe warto użyć kilku produktów. Najlepszy efekt da nam nałożenie pod kości bronzera, którym należy narysować ukośną linię. Taki zabieg uwypukli nasze kości. Nałożony nad nimi rozświetlacz sprawi, że kości będą bardziej widoczne. Ostatnim etapem jest nałożenie na te dwa kosmetyki różu. Wymieszanie kolorów sprawi, że będziemy wyglądać naturalnie.
Nakładając produkt w małe wgłębienie nad naszymi ustami (łuk Kupidyna) uzyskamy efekt pełniejszych warg. Jeśli pomalujemy usta ciemną szminką, rozświetlacz sprawi, że kolor będzie wydawał się bardziej intensywny.

Na koniec wszystkich zabiegów warto całość zblendować puszystym pędzlem.

A oto efekty! 







2017 © Agata Kaczmarek. All rights reserved. My images may not be used without my permission.







Komentarze

Instagram

Popularne posty